Jeden z najlepszych serwerów o tematyce militarnej!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
1. Nick w grze. NeGZ
2. Staż na serwerze.Od początków Militarii.
3. Nazwa frakcji, skrót. "Dark Rebeliants of San Andreas" (DR)
4. Opis frakcji, liczba członków, typ organizacji. Frakcja ta jest partyzantką. W roku 1920 roku do brzegu San Andreas dobija statek z Europy.
To ludzie uciekający od wojny. Na jego pokładzie znalazła się też grupa 4 młodych chłopaków któży bojąc się branki do wojska uciekli z kraju.
Zaraz po wejściu na ląd chłopcy nie mając nic przy sobie do jedzenia i ubrania zaczęli napadać na domy. Już po pierwszej nocy mieli jedzenie i ubrania.
Jakiś miesiąc później byli już dobrze ustawieni. Chcieli więcej przygód. Postanowili założyć grupę "komandosów". Na terenie San Andreas przebywał
obecnie oddział US Army, który tutaj odbywał szkolenia do walki. Chłopcy wiedzieli że w sami nie dadzą rady żołnierzom. W tydzień zebrali ludzi
i z grupy zrobili partyzantkę. Nie mieli dużo broni ani amunicji aby pokonać oddział. Mieli jedynie dobrą strategie. W nocy partyzanci udali się
do obozu żołnierzy. Kilku zakradło się a reszta osłaniała tyły. Ta akcja powiodła się. Magazyn wzbogacił się o kilka karabinów i amunicję.
Po 2 latach wieść o Ciemnych Rebeliantach zniknęła. Dopiero w roku 2002 znowu można było o nich usłyszeć. Powstają są silniejsi i przebieglejsi.
Dowodzi nimi niejaki Danny.
5. Coś więcej, o Tobie, o jednostce (Nie jest wymagane).
Rangi:
Oficerowie Starsi:
Pułkownik (Plk.)
Major (Mjr.)
Oficerowie Młodsi:
Porucznik (Por.)
Podporucznik (Ppor.)
Podoficerowie:
Chorąży (Chor.)
Sierżant (Sier.)
Kapral (Kpr.)
Szeregowi:
Szeregowy (Szer.)
Uzbrojenie:
biała: nóż
pistolet: Desert Eagle
SMG: MP5
Karabin: Ak47/M4, Sniper
Skiny: jeszcze nie ma.
Offline
Jestem na tak.
Offline
Wstrzymuje się.
Offline
Wstrzymuje.
"Jeśli umiesz liczyć, licz na siebię, twoje szczęście innych jebie".
Offline
Na Tak.
Offline
Zastanowie się
Offline
Więc w DR są dziadkowie
Offline
Nie nie nie. Można tak wywnioskować ale chodzi o nowe świeże DR
Offline
Jestem na nie a nawet na tak.
Offline
Jestem na Nie. Odrazu co można po nich zobaczyć to Plk. nie kontroluje swoich ludzi, a co za tym idzie, Basior ciągle lata Hunterem. Nie sądzisz, że to może kogoś wkurzyć? To może zaniedługo stworzę USAF i będe sobie latał Hunterami i napierdalał do kogo popadnie i już by się skończyło.
,,Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.'' - Aureliusz Augustyn
Offline
Dobra tylko spójrz tak byłem na tym froncie co ty i kto tam latał WK, AI, IR nikt więcej. Walka ucichła i wtedy mój człowiek wsiadł w Huntera i krążył nad polem bitwy. Zresztą sam zacząłeś do niego strzelać jako pierwszy więc i cię wziął za wroga i zginąleś. Więc przestań płakać jak małe dziecko o lizaka i się ogarnij po to są huntery by je używać.
Offline
Jestem na nie.
Partyzanci twoi są lekko/średnio denerwujący,tak na granicy.
Przyjecie Basiora było błędem gdyż on co 2-3 dni zmienia frakcje,jak uda ci się go utrzymać w DR i doprowadzić do porządku będę na tak.
Ale to nie oznacza że reszta ma być nie ogarnięta.
Najlepiej jak byś starał się ich bardziej kontrolować bo widać dużo samowolki.
Dziękuje za uwage
Offline
Powiedział człowiek z SASu. Zajebisty przykład poprawnej frakcji.
Offline
Offline
Na tak. PS. Jeśli chodzi o huntera, to co miałem zrobić z 10 ludzi vs 1
Offline
Już ja zadbam o dyscyplinę. Czekam tylko na team'a i na dział na forum.
Offline
Strony: 1