Jeden z najlepszych serwerów o tematyce militarnej!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Gardzę kanarami, za ich głupotę. Przykładem jest moja dzisiejsza, poranna historia.
Wsiadam sobie do autobusu. Prawie pusty, może z kilka moherów, trzech studentów i jeden facet wieku średniego. No ok. Jest rano w końcu.
Siadam sobie na siedzeniu, siedzę sam i patrzę na panoramę Górczyna za oknem.
Nudzę się w trzy dupy, nie mam książki do poczytania, empetrójkę zostawiłem w kawalerce, a uczyć się nie będę po co?
Zaczynam klepać w fotel. W rytm mojej ulubionej piosenki Franka Sinatry. Tak sobie klepię i klepię, aż w końcu przychodzi kanar i zaczyna mnie opierdalać.
- Proszę pana, proszę nie demolować autobusu.
- Przecież ja nie demoluje autobusu. (Lol)
- A co pan robi?
- No przecież nie wyrywam półek, i nie rzucam siedzeniami.
Po chwili orientuje się, że w fotelu było najebane tyle kurzu, że ktoś zaczął kaszleć. Cały jestem osyfiony od tego, patrzę na kanara.
- No i co z tego? Tu jest tyle nawalone kurzu, że ktoś to musi wyczyścić.
- Jak jest kurz to jest dobrze. (?)
- No chyba nie.
A ja nadal klepię.
Wysiadam z autobusu, idę na Świętego Marcina.
i nadal otrzepuje się z kurzu.
Offline
[ Wygenerowano w 0.009 sekund, wykonano 9 zapytań - Pamięć użyta: 561.05 kB (Maksimum: 621.74 kB) ]